Zorganizowaliśmy klasową aukcję naszych prac plastycznych!
Co prawda nie było prawdziwych pieniędzy, ale dzieła były jak najbardziej mistrzowskie! ;)
Pani Ela prowadziła aukcję i podawała cenę wywoławczą...
Mieliśmy do dyspozycji tylko 20 złotych, a zadaniem naszym było kupić jak najwięcej prac. Trudne to było zadanie.
Ekscytacja i napięcie spowodowało, że tylko Hania kupiła dwie prace.
Ale zabawa była przednia! Poczuliśmy się jak mali przedsiębiorcy...